Losowe zdjęcie |
|
Z góry I
Komentarze: 0 Kuba.LBL
|
|
|
|
|
Portret "ILO"
Portret "ILO" |
Opis: |
07.03.2011 r. Ostatnia służba lokomotywy ST44-1110 w Zamościu, na zdjęciu z transportem węglarek pod załadunek drewna w Hrubieszowie - taka dodatkowa, nieplanowana zdawka. Maszyna wyróżniała się ładnymi kolorkami oraz bardzo charakterystyczną głośną trąbą, słyszalną z dużych odległości, dzięki czemu można było łatwo ją rozpoznać. Był to dobry gagarin, choć nie długi czas u nas eksploatowany, od 1.05.2008 r. W chwili przybycia z Bydgoszczy był cały zielony, lecz już na drugi dzień został przemalowany w Bortatyczach, gdzie uzyskał nasze "firmowe" barwy. Obecnie znowu jeździ w Oddziale CARGO w Bydgoszczy. Z tą lokomotywą wiąże się zabawna anegdota. Oczywiście chrzest bojowy "ILO" przeszedł już wiele razy w czasie swojego życia , ale taki prawdziwy chrzest , faktycznie odbył się w Biłgoraju. Tamtego dnia było bardzo gorąco i ojciec chrzestny , po przybyciu na miejscowy dworzec , zaobserwował tam wahadło węglarek z Werchraty ciągnięte nietypowo, jak na ten pociąg , nie przez rumuna ( ST43 ) lub walentynę ( SM48 ), ale przez gagarina ( ST44). Niestety, przedkładając wnioski obserwacyjne przed kolegium miłośników , nie był w stanie precyzyjnie określić parametrów identyfikacyjnych lokomotywy i usiłował wszystkim wmówić , że gagarin ten nie posiadał numeru porządkowego w ogóle. Jedynym znakiem szczególnym miał być tylko napis: "ILO" wytatuowany na pudle maszyny. Trzeba przyznać, że był to okres na kolei , w którym pojawiały się próby wprowadzenia rewolucji w oznakowaniu pojazdów szynowych, co można było zaobserwować na rodzimych cargowskich Kołomnach. Mimo wszystko kolektyw nie dał wiary tej swoistej , niecodziennej i niezwykłej obserwacji przyrodniczej i wszczął postępowanie wyjaśniające. W wyniku przeprowadzonych oględzin ustalono, że tym niezidentyfikowanym pojazdem - tamtego pamiętnego dnia był gagarin numer 1110. Biorąc pod uwagę ogromne zasługi zarówno obserwowanego, jak i obserwującego postanowiono zatwierdzić przezwisko i postanowieniem z dnia ( niepotrzebne skreślić ) elekcję skwitować wielogłośnie. Chrzest odbył się potajemnie , ale na tej uroczystości ponoć był nawet ksiądz. Szampana to na cztery cysterny wylano. "ILO: od tego okresu trąbił donośniej, ale teraz w Bydgoszczy fujara ponoć mu opadła. Rozwydrzył się na roztoczańskiej służbie. |
Słowa kluczowe: |
ST44-1110, zima, 2011 |
Data: |
13.12.2011 20:31 |
Obejrzeń: |
9900 |
Ściągnięć: |
0 |
Ocena: |
0.00 (0 Głos(ów)) |
Rozmiar pliku: |
n/a |
Nadesłane przez: |
Ty5117 |
|
|
|